Moja propozycja na Mikołajkowy
Słodki Prezent. W oryginale (przepis Marthy Stewart)
ciasteczka te (kawowo-kakaowe)
przygotowane są z dodatkiem pieprzu, mnie jednak o wiele bardziej spodobał się
pomysł wzbogacenia ich o pomarańczową nutę ,
a przepis ten znalazłam na http://www.beawkuchni.com/2010/12/ciasteczka-kawowo-pomaranczowe.html
Tak w smacznym skrócie, to ciasto
zwijamy w rulon, do lodówki, następnie kroimy ciasteczka albo wykrawamy
ulubione kształty. Potem pieczemy i chowamy do puszki. Możemy kilka przewiązać
wstążeczką i prezent od św. Mikołaja gotowyJ
Składniki:
na ok. 45 ciasteczek
- 210 g mąki
- 75 g gorzkiego kakao
- 1/8 łyżeczka soli
- 1 płaska łyżka kawy rozpuszczalnej
- 3/4 łyżki kawy zmielonej
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 170 g miękkiego masła
- 160 g cukru (więcej, jeśli lubicie słodsze wypieki)
- 1 jajko
- kawałek laski wanilii
- otarta skórka z 1 pomarańczy
- + cukier do obtoczenia
Przygotowanie: Mąkę, kakao,
sól, kawę i cynamon wymieszać.
Masło utrzeć z cukrem do białości (przez ok. 3 minuty). Dodać jajko, laskę wanilii i skórkę z pomarańczy, a następnie dalej mieszając (na mniejszych obrotach) partiami dodawać mąkę. Ciasto przełożyć na papier do pieczenia (jest ono bardzo miękkie) i uformować rulonik o średnicy ok. 5 cm. Zawinąć go w papier (lub folię) i włożyć do lodówki na minimum godzinę. Ciasto wyciągnąć z lodówki, ściągnąć papier i pozostawić na blacie na ok. 5 minut (jeśli ciasto spędziło w lodówce całą noc i jest mocno twarde – kilka minut dłużej). Piekarnik rozgrzać do 180°. Ciasto obtoczyć w cukrze i pokroić na plastry o grubości 5-6 mm. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 9-10 minut (ciastka nadal mają być lekko miękkie, gdy wyciągamy je z piekarnika). Wystudzić. Przechowywać w puszce. Czasami podkradaćJ
Masło utrzeć z cukrem do białości (przez ok. 3 minuty). Dodać jajko, laskę wanilii i skórkę z pomarańczy, a następnie dalej mieszając (na mniejszych obrotach) partiami dodawać mąkę. Ciasto przełożyć na papier do pieczenia (jest ono bardzo miękkie) i uformować rulonik o średnicy ok. 5 cm. Zawinąć go w papier (lub folię) i włożyć do lodówki na minimum godzinę. Ciasto wyciągnąć z lodówki, ściągnąć papier i pozostawić na blacie na ok. 5 minut (jeśli ciasto spędziło w lodówce całą noc i jest mocno twarde – kilka minut dłużej). Piekarnik rozgrzać do 180°. Ciasto obtoczyć w cukrze i pokroić na plastry o grubości 5-6 mm. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 9-10 minut (ciastka nadal mają być lekko miękkie, gdy wyciągamy je z piekarnika). Wystudzić. Przechowywać w puszce. Czasami podkradaćJ
Zamiast formować ciasto w
rulon, możemy je nieco rozpłaszczyć i po schłodzeniu rozwałkować na grubość ok.
5-6 mm, a następnie wykrawać ciasteczka foremkami o dowolnym kształcie (ważne
jest jednak, by ciasto dobrze uprzednio schłodzić). W obydwu wersjach ciastka
ładnie się prezentują i z powodzeniem nadają się również jako mikołajkowy lub świąteczny podarek.
częstuję się kilkoma :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie..dziękuję za udział w akcji..
OdpowiedzUsuńA mnie zaintrygował ten pieprz, będę robić pierniczki z pieprzem ale ciastka czekoladowe... muszę spróbować :) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńkasia
notatnikkulinarny.blogspot.com