Chili
sin carne, czyli roślinna wersja chili con carne. Smakuje
wybornie, niezwykłe połączenie. Ponadto jest mega pożywne i
rozgrzewające. Nieco inaczej smakuje, ale równie dobrze, co
tradycyjne, mięsne chili con carne. Pod choinkę dostałam
wspaniałą książkę "Warzywa górą!" Katarzyna Gubała,
za co św. Mikołajowi bardzo dziękuję:) Ta oto kulinarna lektura
jest naszą inspiracją do eksperymentowania w kuchni. Nie to, że
porzuciliśmy mięso!!! ależ skądże:) Za to cześciej niż do tej
pory pichcimy coś wegańskiego lub wegetariańskiego. Naprawdę
warto:)
Przepis
na chili sin carne pochodzi właśnie z tej książki, z małą
różnicą, że ja czosnek wrzucam na patelnię na ciepły, lecz nie
gorący tłuszcz przed cebulą:) Smacznie Wam go polecam:)
Składniki:
- 1 puszka kukurydzy
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 100 g czerwonej soczewicy
- 200 g passaty pomidorowej
- 1 czerwona cebula
- 1 papryka
- 1 lub 2 ząbki czosnku
- 2 kostki gorzkiej czekolady
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- sól, pieprz
- 1/2 łyżeczki chili
- 1/2 łyżeczki kuminu
- 1/2 łyżeczki mielonych nasion kolendry
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka wędzonej/słodkiej papryki
- ryż do podania
Przygotowanie:
Obrany czosnek posiekaj. Cebulę pokrój w drobną kostkę. Do garnka
wlej olej. Na ciepły lecz nie gorący tłuszcz wrzuć czosnek, a
następnie cebulę. Lekko posól. Wymieszaj. Do tego samego garnka
wlej passatę. Soczewicę przepłucz zimną wodą i wsyp do passaty.
Dolej szklankę wody i gotuj przez 15 minut pod przykryciem. Następnie
dodaj fasolę, kukurydzę i czekoladę. Paprykę pokrój w kostkę i
wrzuć do reszty. Przypraw. Gotuj pod przykryciem przez kolejne 15
minut. Skosztuj i ewentualnie dopraw do smaku. Chili sin carne
podawaj z ryżem. Jedz i smakuj:)
Komentarze
Prześlij komentarz