Przejdź do głównej zawartości

Romantyczny pide



 

Pide to turecka odmiana pizzy, to również wspaniała propozycja na romantyczną kolacje nie tylko w Walentynki. Pide zazwyczaj serwowany w kształcie łódki, nadziany jest jagnięcym lub wołowym mięsem mielonym oraz pomidorami. U mnie pide przybrał serduszkową formę. A w środku jeszcze kilka dodatków. Na randce smakuje wyśmienicie!!!

A przepis ten pochodzi ze specjalnego wydania magazynu Aromat Walentynki (klik) Lubelskiej Blogosfery Kulinarnej. Zajrzyj tam w każdą chwilę bliską Twemu sercu.



Składniki:

Ciasto:
2,5 - 3 szklanki mąki pszennej
150 g drożdży
100 ml ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
1 jajko
50 ml oliwy
100 ml gęstego jogurtu naturalnego
łyżeczka soli

Nadzienie:
500 g mięsa mielonego
1-2 cebule
3-4 ząbki czosnku
500 g passaty pomidorowej
1-2 czerwone papryki
kilka zielonych oliwek
sól, czarny pieprz
słodka i ostra papryka
czarnuszka, oregano, tymianek
tarty żółty ser
olej/oliwa do
natka pietruszki/kolendry do podania


Przygotowanie: Do kubka/miseczki wlej ciepłą wodę, dodaj cukier i wkrusz drożdże. Wymieszaj. Zaczyn odstaw do wyrośnięcia.
Do miski wsyp 2,5 szklanki mąki (resztę dodasz, gdyby ciasto wyszło zbyt rzadkie), wlej jogurt i oliwę, wbij jajko, dodaj sól, wlej zaczyn. Wymieszaj. Ciasto odstaw do wyrośnięcia w ciepłe miejsce lub do lodówki na noc.
W tzw. międzyczasie przygotuj farsz. W tym celu posiekaj czosnek i cebulę. Na patelnię wlej olej/oliwę. Na ciepły lecz nie gorący tłuszcz wrzuć czosnek, następnie cebulę. Posól, by ładnie się zeszkliły. Dodaj małe kawałeczki mięsa mielonego. Wymieszaj. Przypraw do smaku. Wlej passatę. Wymieszaj. Paprykę pokrój w kostkę, dodaj do mięsa. Oliwki pokrój w kółeczka i również dodaj. Wymieszaj.
Wyrośnięte ciasto podziel na cztery części. Każdy z nich rozwałkuj i wytnij serce. Z pozostałego po wycięciu ciasta uformuułuj wałeczki, obtocz nimi brzegi serca. Dociskając lekko palcami sklej z sercem. Teraz na środek wyłóż farsz. Posyp tartym serem. Wstaw do piekarnika nagrzanego do 220ºC (najlepiej grzanie od dołu + wentylator) i piecz przez 15-20 minut. Romantyczny pide podawaj ciepły posypany pietruszką lub kolendrą. Jedz i smakuj.






Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Tarta z czerwoną cebulą i serem feta

Tarta z czerwoną cebulą i serem feta-bardzo smaczna opozycja obiadowa, kolacyjna lub imprezowa. Czerwona cebula w postaci konfitury przełamanej octem balsamicznym, słona feta i czarne oliwki dopełniają smaku i koloru. Tarta z czerwoną cebulą i serem feta jest szybka w przygotowaniu w dodatku smakuje obłędnie J Przepis na tą niezwykłą tartę znalazłam w „Wysokich Obcasach” autor: Marta Gessler. Tak mi posmakowała ta tarta z czerwoną cebulą i fetą, że przepis zapisuję u siebie co by  jeść i smakować ją częściej.  Wam ją też smacznie polecam J Składniki: 2 duże czerwone cebule obrane i pokrojone w piórka 2 łyżki brązowego cukru   2 łyżki octu balsamico 1 opakowanie ciasta francuskiego 100 g sera feta pokruszonego na małe kawałki 175 g czarnych oliwek bez pestek 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin Przygotowanie: Rozgrzej piekarnik do 200 °C. Na oliwie, na wolnym ogniu podsmaż cebulę. Dodaj cukier, ocet balsamico i smaż ok. 5 min, aż sos się zredukuje i będ

Hołojec

Na nadchodzące gorące dni tylko hołojec, czyli rodzaj białego barszczu podawanego na zimno. Hołojec znany od pokoleń na terenie powiatu Radzynia Podlaskiego, szczególnie we wsiach od strony Łukowa. Myślę,że wspaniale smakuje zwłaszcza w upalne dni. Proporcje można zmieniać wedle uznania.  Składniki: chłodna przegotowana woda ogórki ząbki czosnku cebula szczypior kwaśna śmietana ocet sól Przygotowanie: Ogórki obierz, pokrój w kostkę, wymieszaj z odrobiną soli. Zostaw do wypuszczenia soku. Obraną cebulę i szczypior drobno posiekaj Dodaj przetarty czosnek (ilość według uznania). Wymieszaj z ogórkami, posól i wygnieć dobrze łyżką. Dodaj śmietanę i wodę. Wlej 1/2 łyżeczki octu (do smaku). Hołojec możesz podawać po staropolsku, czyli z jednej miski. W drugiej zaś jako dodatek, usmażone w plasterkach młode ziemniaki z listkiem laurowym. Hołojec gotowy. Jedz i smakuj!

Pieczarkowa z mleczkiem kokosowym

Dziś obchodzimy   Światowy   Dzień Pieczarki J zupa pieczarkowa z mleczkiem kokosowym jest wspaniałą propozycją, by uczcić to międzynarodowe święto. Smaczna wariacja tradycyjnej zupy pieczarkowej. Zamiast śmietany użyłam mleczka kokosowego. Dodatkowo przyprawiłam kurkumą, curry i imbirem, co doskonale skomponowało się z pieczarkowym smakiem. Nadało też zupie wyjątkowego charakteru. To wspaniała propozycja również dla tych smakoszy, którzy nabiału nie mogą spożywać, a lubią, gdy ich zupa jest zabielona J   A czy Ty lubisz pieczarki? Pod jaką postacią najbardziej? Składniki: 10 pieczarek 2 ziemniaki 1-1,5 wywaru 200 ml mleczka kokosowego sól, pieprz kurkuma, curry, imbir suszony ew. suszona natka pietruszki Przygotowanie: Obierz ziemniaki. Pieczarki opłucz i obierz (jeśli masz taką potrzebę). Do gorącego wywaru, wrzuć pokrojone w kostkę ziemniaki. Pieczarki pokrój w plasterki (kapelusze razem z nóżką). Dodaj do zupy. Gotuj przez 15 minut. Następnie

Zawijas nasutowski

Zawijas nasutowski - danie z tradycyjnej kuchni lubelskiej, czyli charakterystyczne danie wsi Nasutów, położonej na północ od Lublina. Z ustnego przekazu mieszkańców Nasutowa i okolic jak i badań etnograficznych dowiadujemy się, że zawijas był znany od wielu pokoleń, zwany też jako pieróg francuski. Zawijas nasutowski ma kształt prostokąta lub rombu. Kształtem przypomina pasztecik o długości 5-6 centymetrów. Z zewnątrz kremową, gładką, lśniącą skórka, wypełniony nadzieniem o barwie jasnoszarej, z widoczną zrumienioną cebulką oraz śladami pieprzu. Zawijas nasutowski wspaniale smakuje solo jaki w duecie: z pieczenią czy surówką z kiszonej kapusty. Do masy ziemniaczanej można dodawać świeże zioła, boczek, kiełbasę, śliwki suszone, grzyby czy ser. Należy uważać, by nadzienie było zwarte (gdyż łatwo wypływa podczas gotowania), w tym celu niektórzy do nadzienia, wbijają dodatkowo jajko. Zawijasy można podsmażać na złoto, wtedy smakują jeszcze lepiej!!! A więcej o zawijasie nasu

Piątkowe pudełko do pracy czyli sałatka nicejska wiosenna

Sałatka nicejską uwielbiam, również w wersji wiosennej. Mieszanka sałat, tuńczyk, jajo na twardo, ogórek i rzodkiewka. Sałatkę szykuję wieczorem, sos też osobno w słoiczku czeka. Rano zalewam nim sałatki przed spakowaniem do toreb. Zwykle szykuję dwa pudła sałatek: jeden dla mego M. a drugi dla mnie (on je bardzo ostatnio polubił J )  Och... jak ja lubię, gdy idąc do pracy (na szczęście to już piątek) niosę w torbie pudełko smakowitości. Składniki: 1 torba mix sałat 1 puszka tuńczyka w kawałkach 2-3 jajka ugotowane na twardo 1 krótki ogórek 4-5 rzodkiewek mała cebulka olej, oliwa olej lniany ocet winny sól, pieprz Przygotowanie: Na dno pudełek wrzuć sałatę. Dodaj tuńczyka. Pokrój cebulkę w półtalarki. Posól i dodaj do sałatek. Ogórka i rzodkiewkę pokrój w plasterki. Dodaj do sałatki. Jajko pokrój na plasterki lub w ćwiartki. Posyp z wierzchu pieprzem. Wstaw do lodówki. Do słoiczka wlej oleje, oliwę i ocet winny. Posól i popieprz. Zakręć i moc