Piernik staropolski - zbierałam się
i zbierałam do napisania tego wpisu. Myślę, że ten niesamowity piernik
staropolski całkiem zasługuje na to by być pierwszym tegorocznym wpisem. Witam
Was wszystkich, mam nadzieję, że już wypoczętych po sylwestrowych szaleństwachJ Nowy Rok smacznie czas zacząć.
Moja przygoda z pieczeniem
piernika staropolskiego-długo dojrzewającego zaczęła się rok temu (teraz to już
dwa). Wtedy to ciasto nastawiłam 6 tygodni (można i 4), ale mojej uwadze umknął
fakt, że trzeba go upiec tydzień wcześniej. W rezultacie na Boże Narodzenie
piernik był dość twardawy. Dało się go wprawdzie zjeść, jednak najlepiej
smakowały na Sylwestra szczątkowo pozostające kawałkiJ. Pamiętając ubiegłoroczne doświadczenia teraz upiekłam piernik
tydzień wcześniej, lecz zapomniałam, iż od razu należy ostudzone piernikowe
blaty przełożyć powidłami, przykryć papierem do pieczenia lub lnianą
ściereczką, a następnie równomiernie obciążyć.
Moja piernikowa przygoda dalej
trwaJ. Mam go już
przełożonego, udekorowanego – tym razem białym lukrem ( w ubiegłym roku była to
polewa czekoladowa). I w niedzielę przed świętami pojechał rodzinnego domu, tam
na strychu będzie miałam obawy czy zdąży i zdążył. I był pysznyJ
Pomimo wszystkich perypetii z przygotowaniem staropolskiego
piernika dojrzewającego polecam go Wam bardzo smacznie i świątecznie, gdyż smak
tego ciasta pozostanie Wam na długo w pamięci. Osobiście uważam, że piernik
staropolski jest najlepszym świątecznym rarytasem.
Składniki: na tortownicę 26 cm
500 ml miodu
1 szklanka cukru
1 kostka masła/margaryny
1 kg mąki pszennej
3 jajka
3 łyżeczki sody oczyszczonej
½ szklanki mleka
szczypta soli
4 łyżki przyprawy do piernika
Powidła do przełożenia:
1 słoik powideł śliwkowych
2 łyżki miodu
10 -15 drobno posiekanych śliwek
suszonych
2 łyżki posiekanych suszonych
wiśni
2 łyżki posiekanych orzechów
włoskich
1 łyżka rumu
Lukier:
1 białko
1 szklanka cukru pudru
kilka kropel soku z cytryny
Przygotowanie:
Na 6 -4 tygodnie przed Świętami: Tłuszcz
rozpuść, dodaj miód i cukier, wszystko wymieszaj, aż się rozpuści (ale nie
gotuj. Ostudź. Do wystudzonej masy dodaj mąkę pszenna, sodę oczyszczona rozpuszczona
w mleku, jajka, sól i przyprawę do piernika. Ciasto wyrób staranniej przełóż do
kamionkowego/szklanego/emaliowanego garnka/naczynia. Przykryj szczelnie folią i
dostaw w zimna miejsce ( u mnie lodówka) na 4-6 tygodni.
Na 7 dni przed świętami: Na
kilka godzin przed pieczeniem wyjmij ciasto z lodówki. Będzie łatwiej go
rozwałkować. Podziel ciasto na 2 lub 3 części. Ciasto, gdy już nabierze
pokojowej temperatury klei się jak plastelina i ręce trzeba włożyć do maki
zanim się za nie zabierzesz. Ciasto rozwałkuj podsypując mąką. Wyłóż
blaszkę/blaszki i piecz każdy placek osobno w temperaturze 170 ºC przez 15 -20
minut.
Powidła: Powidła przełóż do
rondelka. Podgrzej, dodaj miód, śliwki, wiśnie i orzechy. Na koniec dodaj łyżkę
rumu. Wszystko podgrzej i wymieszaj.
Wystudzone piernikowe blaty przełóż
podgrzanymi powidłami śliwkowymi. Przykryj arkuszem papieru i obciąż
równomiernie. Odstaw do skruszenia n 3-4 dni w chłodne miejsce.
Lukier: ubij lekko białko, następnie w trakcie ucierania
dodawaj cukier puder i sok z cytryny, aż do uzyskania pożądanej konsystencji.
Lukrem polej przełożony powidłami piernik. Udekoruj według własnego pomysłu.
Jedz i smakuj świątecznieJ
P.S W przyszłym roku ciasto podzielę na trzy, jeden placek wyszedł
mi taki grubawy, więc spokojnie wyjdą 3 nieco cieńsze placki, zrobię też więcej
powideł do przełożenia J
To wygląda jak tort! :D
OdpowiedzUsuńTaki piernikowy:)
Usuń