Przejdź do głównej zawartości

Jesienna galaretka imbirowa –Lubelski Kociołek


Jesienna galaretka imbirowa z jabłkami, gruszkami i śliwkami. Taka galaretka prosto z jesiennego sadu. Bardzo smaczna propozycja na smaczny deser: jabłka, śliwki i gruszki podpieczone w cukrze oraz imbirowa nutka dopełniająca smaku. Gdy podałam ją na mych urodzinach niektórzy zjedli jej trzy porcjeJ
Po raz kolejny z kulinarnymi lubelskimi blogerkami:
Edytą, Martą, Olą  Wiosenką, Martyną, Siostrami Zalewskimi, Karoliną  Joanną i Miętową Kuchnią  bawimy się we wspólne gotowanie tym razem w naszym lubelskim kociołku zagościły jabłka. U mnie w towarzystwie innych jesiennych smakołyków, a jak u innych sami się przekonajcieJ



Składniki:
  • 500 ml wody
  • 120 g cukru
  • 2-4 łyżeczki żelatyny
  • 1-2 jabłka
  • 1 gruszka
  • 10 śliwek węgierek
  • ½ cytryny
  • ½ limonki
  • 2-3 cm świeżego imbiru


Przygotowanie: Śliwki pokrój na połówki i usuń pestki. Jabłka pokrój w ósemki, gruszkę obierz i też pokrój w ósemki. Owoce ułóż na wycielonej folią aluminiową blasze i lekko posyp cukrem. Piecz w temperaturze 150 ºC przez 7 minut.
Imbir razem ze skórką pokrój w cienkie. Wlej wodę do rondla, do gorącej wody dodaj cukier (100 g) i go rozpuść. Dodaj plasterki imbiru i całość gotuj przez 25 minut na małym ogniu. Po tym czasie wyłów plasterki imbiru ( już nie podgrzewaj rondla). Dodaj żelatynę i mieszaj, aż do jej rozpuszczenia. Chwilę przestudź, następnie dodaj sok z cytryny i limonki. Skosztuj. Podpieczone owoce układaj na dnie przygotowanych szklaneczek. Zalej przygotowanym syropem. Wstaw do lodówki by stężała. Jedz i smakujJ

P.S. Oczywiście owoców możesz użyć więcej lub zmienić ich proporcjeJ


Komentarze

  1. Gosiu rewelacja. Szczególnie teraz, kiedy mamy taką piękną jesień.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie oryginalne pomysły:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super pomysł! Lubię takie totalnie jesienne smaki :) a zdjęcia z darami jesieni super ;) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. A to ci niespodzianka ... o takiej galaretce nie miałam pojęcia :)
    Fajnie wyszła i mam wielką ochotę na nią. Lubię rzeczy proste i niebanalne :)
    Dziękuję za wspólne chwile przy Kociołku :)
    Pozdrawiam,
    Szkat

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Hołojec

Na nadchodzące gorące dni tylko hołojec, czyli rodzaj białego barszczu podawanego na zimno. Hołojec znany od pokoleń na terenie powiatu Radzynia Podlaskiego, szczególnie we wsiach od strony Łukowa. Myślę,że wspaniale smakuje zwłaszcza w upalne dni. Proporcje można zmieniać wedle uznania.  Składniki: chłodna przegotowana woda ogórki ząbki czosnku cebula szczypior kwaśna śmietana ocet sól Przygotowanie: Ogórki obierz, pokrój w kostkę, wymieszaj z odrobiną soli. Zostaw do wypuszczenia soku. Obraną cebulę i szczypior drobno posiekaj Dodaj przetarty czosnek (ilość według uznania). Wymieszaj z ogórkami, posól i wygnieć dobrze łyżką. Dodaj śmietanę i wodę. Wlej 1/2 łyżeczki octu (do smaku). Hołojec możesz podawać po staropolsku, czyli z jednej miski. W drugiej zaś jako dodatek, usmażone w plasterkach młode ziemniaki z listkiem laurowym. Hołojec gotowy. Jedz i smakuj!

Zawijas nasutowski

Zawijas nasutowski - danie z tradycyjnej kuchni lubelskiej, czyli charakterystyczne danie wsi Nasutów, położonej na północ od Lublina. Z ustnego przekazu mieszkańców Nasutowa i okolic jak i badań etnograficznych dowiadujemy się, że zawijas był znany od wielu pokoleń, zwany też jako pieróg francuski. Zawijas nasutowski ma kształt prostokąta lub rombu. Kształtem przypomina pasztecik o długości 5-6 centymetrów. Z zewnątrz kremową, gładką, lśniącą skórka, wypełniony nadzieniem o barwie jasnoszarej, z widoczną zrumienioną cebulką oraz śladami pieprzu. Zawijas nasutowski wspaniale smakuje solo jaki w duecie: z pieczenią czy surówką z kiszonej kapusty. Do masy ziemniaczanej można dodawać świeże zioła, boczek, kiełbasę, śliwki suszone, grzyby czy ser. Należy uważać, by nadzienie było zwarte (gdyż łatwo wypływa podczas gotowania), w tym celu niektórzy do nadzienia, wbijają dodatkowo jajko. Zawijasy można podsmażać na złoto, wtedy smakują jeszcze lepiej!!! A więcej o zawijasie nasu

Piątkowe pudełko do pracy czyli sałatka nicejska wiosenna

Sałatka nicejską uwielbiam, również w wersji wiosennej. Mieszanka sałat, tuńczyk, jajo na twardo, ogórek i rzodkiewka. Sałatkę szykuję wieczorem, sos też osobno w słoiczku czeka. Rano zalewam nim sałatki przed spakowaniem do toreb. Zwykle szykuję dwa pudła sałatek: jeden dla mego M. a drugi dla mnie (on je bardzo ostatnio polubił J )  Och... jak ja lubię, gdy idąc do pracy (na szczęście to już piątek) niosę w torbie pudełko smakowitości. Składniki: 1 torba mix sałat 1 puszka tuńczyka w kawałkach 2-3 jajka ugotowane na twardo 1 krótki ogórek 4-5 rzodkiewek mała cebulka olej, oliwa olej lniany ocet winny sól, pieprz Przygotowanie: Na dno pudełek wrzuć sałatę. Dodaj tuńczyka. Pokrój cebulkę w półtalarki. Posól i dodaj do sałatek. Ogórka i rzodkiewkę pokrój w plasterki. Dodaj do sałatki. Jajko pokrój na plasterki lub w ćwiartki. Posyp z wierzchu pieprzem. Wstaw do lodówki. Do słoiczka wlej oleje, oliwę i ocet winny. Posól i popieprz. Zakręć i moc

Topielec

Topielec , czyli bardzo smaczne, czeskie, drożdżowe ciasto. Ponadto bardzo szybkie w przygotowaniu, gdyż nie czeka się aż ciasto urośnie. Zalewa się za to zimna wodą, a po 15 minutach samo wypływa na wierzch. Stąd pewnie jego nazwa J . Topielca piekłam tydzień temu, na niedzielny, rodzinny deser. Podwójna porcja znikła w ekspresowym tempie. Polecam J Do ciasta można również dodać ulubione bakalie: rodzynki, żurawinę czy suszoną śliwkę. Składniki: na 1 keksówkę 2 szklanki mąki 100 g masła 2 jajka 1/3 szklanki mleka ½   szklanki cukru białego 5 dkg drożdży ¼ laski wanilii ulubione bakalie cukier puder Przygotowanie: Podgrzej mleko i wkrusz drożdże. Następnie wsyp łyżeczkę cukru i dokładnie wymieszaj. Odstaw w ciepłe miejsce, by rozczyn się wzburzył. W rondelku stop masło. Do miski przesiej mąkę, na środku której zrób dołek. Do niego wbij jajka, wlej rozczyn i stopione, przestudzone masło. Wyrób ciasto ręką, tak by stało się jednolite. Następnie

Ryżowe ciasteczka z bananem

Ryżowe ciasteczka z bananem to moje ostatnie, bardzo smaczne odkrycie kulinarne. Na buziach wszystkich smakoszy pojawia się taki smaczny uśmiech, gdy ich próbują, niezależnie od tego czy są na jakiejś diecie czy po prostu wszystko wolno im jeść. Ryżowe ciasteczka z bananem są słodkością bez mąki (bezglutenowcy), bez jajek i mleka.  Dużym zainteresowaniem cieszyły się również na Pikniku Smakoszy ( klik) , z czego się niezmiernie cieszę J Wam też słodko i smacznie polecam te ryżowe ciasteczka z bananem J Składniki: na 24 szt. 4 banany dobrze dojrzałe 180g ryżowych płatków błyskawicznych 2 garści rodzynek ½ gorzkiej czekolady 1 łyżka cukru brązowego ½ łyżeczki cynamonu szczypta soli Przygotowanie: Czekoladę posiekaj. Banany rozgnieć widelcem, dodaj resztę składników, wymieszaj. Na blachę wyłożoną papierem do pieczenia wykładaj ciasteczka, najlepiej łyżeczką lekko je przygniatając. Piecz przez 20 minut w temp. 180 ºC. Jedz i smakuj na słodko J