Przejdź do głównej zawartości

V Food Blogger Fest- relacja




W sobotę (10.01.2015) o 7.30 wraz z Martą, Edytą i Anią wyruszyłyśmy z Lublina do Warszawy na V Food Blogger Fest. Bardzo wesołym autkiem, jak go nazwałyśmy, dotarłyśmy do celu jakieś 30 minut przed czasem. 

Po rejestracji, rozebraniu się, wypiciu porannej kawy udałyśmy się do sali plenarnej, gdzie oficjalnie blogerzy i pasjonaci smaku zostali przywitani i tym samym konferencja została uznana za otwartą. Konferencja podzielona została podzielona na 7 sesji tematycznych, z których mi najbardziej podobały się:

Zdjęcia potraw- zrób to dobrze- prowadzony przez Kasię Karus- Wysoką z Cook it Lean. Wiele praktycznych porad jak zrobić fajne zdjęcia kulinarne, które na pewno wykorzystam, by zdjęcia przeze mnie wykonywane były jeszcze lepsze. Jeśli zdjęcie kulinarne jest dobre to odbiorca, patrząc na nie, poczuje głódJ

Jak Polka znalazła się w Nomie- Maria Przybyszewska opowiadała o jej stażu w Nomie- najlepszej restauracji na świecie 2014 według brytyjskiego czasopisma Restaurant. Maria bardzo ciekawie opowiadała o tym, jak dostała się na staż, jak tam się jej pracowało oraz o tym, co jest takie niezwykłe w Nomie: „Tam wszystko jest dziwne a zarazem proste” W Nomie najważniejszy jest gość i nie ważne czy jest to gość bezglutenowy, alergiczny, kobieta w ciąży zawsze dostanie pełne menu dostosowane do jego potrzeb żywieniowych. Oby więcej takich miejsc bliżej nasJ


Miło słuchało mi się również, (choć na razie mogę tylko kosztować, a nie nasycić się smakiem) sesji na temat: polskich serów zagrodowych – Genio Mientkiwicz i chleba z domowej piekarni- Piotr Kucharski.
Co do serów, to proponuję Wam rozejrzeć się po swojej okolicy czy nie macie gdzieś w pobliżu sera wytarzanego na małą skalę, zazwyczaj z mleka gospodarzy, siłami rodziny. Na pewno różni się on smakiem od tych serów ze sklepowych półekJ
Zaś sesja na temat pieczenia chleba w domowym zaciszu bardzo mi się spodobała i jak tylko wolno mi będzie ponownie włączyć jakieś chlebowe zboże do diety, na pewno skorzystam z rad i upiekę sobie i domownikom pewnie nie jeden bochenekJ


Po sesji o pieczeniu chleba,  ze smakiem udałam się na przerwę i obiad. 
Po obiedzie, tak pochłonęło mnie poznawanie innych blogerów (znanych mi jak dotąd z sieci), iż nie zdążyłam już wrócić na salę plenarną. Jeszcze tylko odbiór upominków od sponsorów i deszczowy powrót do Lublina (zapomniałyśmy tylko o wspólnej foci)



Mój pierwszy raz na Food Blogger Fest uważam za udany, wiele znajomości (nie tych internetowych tylko), wrażeń i wiele praktycznych informacji. Może następnym razem przydałoby się więcej warsztatów i niespodzianek (poza znanym planem) oraz trochę ściszonego dźwięku na korytarzu, przecież Ci, co chcą to idą na salę, a na korytarzu pozostają Ci, którzy chcą zwyczajnie pogadaćJ Do zobaczeniaJ


Komentarze

  1. Miło było poznać, tak w realu :) i do zobaczenia następnym razem :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Tarta z czerwoną cebulą i serem feta

Tarta z czerwoną cebulą i serem feta-bardzo smaczna opozycja obiadowa, kolacyjna lub imprezowa. Czerwona cebula w postaci konfitury przełamanej octem balsamicznym, słona feta i czarne oliwki dopełniają smaku i koloru. Tarta z czerwoną cebulą i serem feta jest szybka w przygotowaniu w dodatku smakuje obłędnie J Przepis na tą niezwykłą tartę znalazłam w „Wysokich Obcasach” autor: Marta Gessler. Tak mi posmakowała ta tarta z czerwoną cebulą i fetą, że przepis zapisuję u siebie co by  jeść i smakować ją częściej.  Wam ją też smacznie polecam J Składniki: 2 duże czerwone cebule obrane i pokrojone w piórka 2 łyżki brązowego cukru   2 łyżki octu balsamico 1 opakowanie ciasta francuskiego 100 g sera feta pokruszonego na małe kawałki 175 g czarnych oliwek bez pestek 2 łyżki oliwy z oliwek extra virgin Przygotowanie: Rozgrzej piekarnik do 200 °C. Na oliwie, na wolnym ogniu podsmaż cebulę. Dodaj cukier, ocet balsamico i smaż ok. 5 min, aż sos się zredukuje i będ

Ciasto meksykańskie

Gdy podaję to ciasto mój brat mówi, że to ciasto z langustą. W rzeczywistości są to kawałki jabłek i/lub gruszek, a nie tam żaden może i pyszny skorupiak. Kawałki owoców, orzechy, rodzynki w cieście kakaowym- to zawsze się udaje i smakuje świetnie. Składniki 1,5 szklanki mąki 1,5 szklanki cukru 4 jaja 1 łyżeczka proszku do pieczenia 1 łyżeczka sody 2 łyżki kakao kawałek laski wanilii 7 łyżek wody 1 kostka masła albo margaryny 10 dag orzechów włoskich 3 jabłka 1 gruszka garść rodzynek cukier puder Przygotowanie: Masło lub margarynę rozpuścić z cukrem, kakao i wodą.  W tym czasie namoczyć rodzynki, pokroić orzechy. Obrać jabłka i gruszki, które następnie pokroić w kostkę. Przestudzoną, lecz ciepłą masę wymieszać z żółtkami, mąką, proszkiem, sodą i wanilią. Dodać ubitą pianę z białek, owoce i bakalie (rodzynki wcześniej osuszyć na papierowym ręczniku i obtoczyć w mące ziemniaczanej. Ciasto wlać do wyłożonej papierem tortownicy o średnicy 28 cm.

Keftedes, czyli pulpeciki po grecku

Przepis Pascala spodobał mi się od początku, gdy zobaczyłam gazetkę LIDLa. Kupiłam produkty i wypróbowałam.  Sos i pulpety smakowały znakomicie. Przepis godny powtórzenia i polecenia. Składniki:   4 osób Czas przygotowania: 30 minut mielone mięso wieprzowo-wołowe: 500g cebula pokrojona na ćwiartki: 1szt. szalotka pokrojonana mniejsze kawałki: 2szt. natka pietruszki: 1pęczek pomidory pelati, pokrojone (z puszki) :200g malutki słoik koncentratu pomidorowego: 1szt. cynamon w proszku: 0,5łyżeczki chleb: 4kromki ser sałatkowy typu greckiego: 60g oliwki greckie czarne: 80g stołowe brandy: 3łyżki jajko, osobno żółtko i białko: 1szt. mleko: 0,25szklanki oliwa z oliwek: 3łyżki woda: 0,5szklanki sól: do smaku pieprz: do smaku Przygotowanie: Sos: Pokrojoną cebulę i szalotki wrzucamy do miksera, dodajemy posiekaną pietruszkę i miksujemy razem. Ja nie używałam miksera tylko posiekałam cebulę i natkę, następnie wymieszałam w m

Mufinki z czekoladową duszą

Zastanawiam się czy to, aby na pewno to dusza czy może serce...... Dla zakochanych w Dzień św. Walentego i tak to nie ma znaczenia  J Słodkie waniliowe ciastko z czekoladową niespodzianka w środku. Aż te słodkie afrodyzjaki kuszą zapachem, smakiem i nie tylko…. Składniki: na 12 szt. 1 szklanka mąki 12 dag masła 15 dag drobnego cukru (ale nie pudru) 3 jaja ¾ szklanki mleka 1/3 laski wanilii 1 łyżeczka proszku do pieczenia szczypta soli Dusza: 1 budyń czekoladowy 400 ml mleka 12 kostek czekolady deserowej Przygotowanie: Rozgrzej piekarnik do 180ºC. Masło w temperaturze pokojowej utrzyj z cukrem, wciąż ucierając dodaj jajka, mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, szczyptę soli i ziarnka wanilii. Wlej stopniowo mleko- cały czas mieszając, aż do uzyskania lekko grudkowatej masy. Teraz ugotuj budyń. Gdy budyń przestyga, włóż do dołków formy na mufinki pergaminowe mankieciki. Każdy dołek napełnij ciastem do 1 cm wysokości. Następnie na

Szwedzkie marynowane śledzie

Szwedzkie śledzie marynowane- bardzo smaczna propozycja na świąteczny. Nam  bardzo posmakowały tak przyrządzone śledzie . Zmierzam przyrządzić je na najbliższą Wieczerzę Wigilijną. Jestem pewna, iż szerszemu, rodzinnemu gronu  również  posmakują J Składniki: 1 kg solonych śledziowych filetów 2 cytryny 1/2 szklanki cukru 1 i ¼ szklanki wody 1 łyżeczka ziela angielskiego 1 łyżeczka ziaren pieprzu 2 liście laurowe 1 cebula 1 por pęczek koperku Przygotowanie: Namocz śledzie. Przygotuj marynatę z soku z cytryn, wody, cukru i przypraw. Podgrzej ją, ale nie zagotuj. Postaw do ostygnięcia. Pokrój śledzie, cebulę, pora i koperek. W słoiku układaj kolejno warstwami śledzia, cebulę, pora i koperek. Wlej marynatę. Odstaw na noc do zamarynowania. P.S. Jak robiłam ostatnio te śledzie zamiast liścia laurowego, który akurat się skończył, dodałam suszonej kolendry -smakowało wybornie:)